piątek, 30 stycznia 2015

Zupa z dyni

Choć mogłoby się wydawać, że wraz z końcem jesieni sezon na dynię minął, na straganach można ją spotkać nawet do końca stycznia. Doskonale nadaje się do zup, przetworów, a jej wartości odżywcze są nie do przecenienia. Zawiera beta-karoten, witaminy A, B1, B2, C oraz PP, a także magnez, potas, wapń i żelazo. Wzmacnia układ odpornościowy, odkwasza organizm, a 100 gramów dyni to zalewie 30 kcal. Właściwości lecznicze mają jednak przede wszystkim jej pestki. To w nich znajdują się lekkostrawne białka, selen, mangan, cynk i miedź oraz witamina E. Olej z pestek dyni to jeden z najzdrowszych i najcenniejszych tłuszczów roślinnych.


Najtrudniejszym (najcięższym!) etapem przygotowania zupy z dyni jest przyniesienie jej do domu. Danie jest łatwe do przyrządzenia, rozgrzewa, a dodatkowo dostarcza organizmowi składników odżywczych i witamin.


Potrzebujemy:

wcześniej ugotowany wywar z warzyw - marchewki, pora, selera, pietruszki i cebuli
2 kilogramy surowej dyni (najlepiej hokkaido)
pokrojona w kostkę cebula
3 ząbki czosnku
1-2 łyżeczki przyprawy curry
1 cm korzenia imbiru
pół papryczki chili
2 łyżki oleju kokosowego
sól
pieprz
pestki dyni


Przygotowanie:

Dynię porcjujemy na mniejsze części, a następnie obieramy i kroimy w grubą kostkę. Na dużej patelni (najlepiej wok) podsmażamy na oleju kokosowym czosnek i cebulę, aż zmiękną. Dorzucamy dynię, papryczkę chili, starty imbir i curry; smażymy około 10 minut. Całość dodajemy do garnka z przygotowanym wcześniej wywarem. Gotujemy pół godziny, aż dynia będzie miękka. Wszystkie składniki, łącznie z marchewką z bulionu, blendujemy kilka minut, do uzyskania konsystencji kremu. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, ewentualnie curry, jeśli wolimy ostry smak (nie należy jednak przesadzać, bo zupa, dzięki dodaniu chili, jest pikantna, a ostateczny smak zyskuje dopiero dzień po przyrządzeniu - dlatego, jeśli ktoś jest w stanie wytrzymać bez podjadania, warto poczekać!). Po przelaniu zupy do talerzy, posypujemy ją z wierzchu uprażonymi pestkami dyni. 

1 komentarz:

Czytelniku,
będzie mi niezmiernie miło, jeśli zechcesz podzielić się swoją opinią, sugestią, spostrzeżeniem, wątpliwością!
W miarę możliwości postaram się rzetelnie odpowiedzieć na pytania, wyjaśnić niewyjaśnione, a w skrajnych przypadkach nawet dopowiedzieć niedopowiedziane.